RADARÓW NIE MA...

Dalekie obserwacje Gór Świętokrzyskich z Kobylnicy


Stanowiskiem strzeleckim na dziś będzie Kobylnica - druga w rankingu wysokościowym góra Pogórza Rożnowskiego, niższa zaledwie o 4 metry od prymuski - Dąbrowskiej Góry. Jeszcze jakiś czas temu była przyozdobiona zabawkami wojsk radiotechnicznych - sterczącymi radarami parabolicznymi. Stacjonowała tam 362 kompania z 3 Wrocławskiej Brygady Radiotechnicznej, ale w 2003 roku ekipa spakowała manele, a agencja mienia wojskowego została z niemałym fantem do sprzedania.

Kobylnica. Pogląd od południowej strony z Siedlec.

Przyjechałem tutaj z podobnych pobudek co radiowcy. Z Kobylnicy otwiera się bardzo szeroki horyzont. No może za wyjątkiem południa i zachodu, ale obniżenie na linii doliny Dunajca i Dołów Jasielsko-Sanockich daje spory potencjał obserwacyjny. Radiowcy rzecz jasna mieli jeszcze lepiej z uwagi na większe ugięcie fal radiowych w troposferze, niż ma to miejsce przy falach z zakresu VIS.

Pierwszy ognik już na niebie...

Mocno odbijający światło krzyż na Liwoczu.

Wysoki na 151 m komin elektrociepłowni Gorlice.

Oraz kominy elektrociepłowni w Mościcach.

Niestety widoczność na wschodzie, nie była taka rewelacyjna i nie złapałem dziś Gór Sanocko-Turczańskich. Za to bardzo klarowny był północny horyzont, co zresztą jest wyjątkowo częste w tym roku. Parafrazując: Radarów nie ma, ale i tak jest zajebiście... Bo przecież w tym rejonie, po połowie maja było już zwykle po sezonie obserwacyjnym.

Wraz z obniżaniem się słońca zarys Gór Świętokrzyskich się wzmacnia.

Na Łysej Górze jeszcze ciemno.

Ale po kilku chwilach zapala się światełko RTCN.

Trio świętokrzyskie.

No i wypadało też ustrzelić to co za miedzą - Tatry.

Oraz przygrzewa ciepła łuna nad Sączem.

Miejscówka: Kobylnica 579 m n.p.m. (49.71759 N 20.75998 E)
Data polowania: 17.06.2016
Najdalszy strzał: Łysa Góra - 128 km.
Oręż fotograficzny: Pentax K-50 + Soligor 400 mm / + Pentax SMC-DAL 50-200 mm

Komentarze

  1. Pierwsze - świetne! Choć i pozostałe niczego sobie

    OdpowiedzUsuń
  2. Ile razy w ciągu roku można zobaczyć Góry Świętokrzyskie z tego szczytu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety na to nie ma recepty. Nie da się przewidzieć sumarycznej liczby dni z dobrą widocznością. Choć są okresy gdzie z pewną powtarzalnością przychodzą dobre warunki. Obserwacje Gór Świętokrzyskich są o tyle specyficzne, że raczej odpadają w okresach inwersyjnych. Zazwyczaj leżą w najniższej warstwie gdzie generalnie nic nie widać. Najlepiej zapolować na nie jesienią lub wiosną. Można próbować nawet początkiem czerwca, gdzie często zdarza się dobra widoczność.

      Usuń
    2. OK dziękuję :-)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

GÓR GRZEBYKI...

ALPEJSKIE AKWARELE

SZYDŁOWSKI SZYLDWACH