Posty

BRACISZKOWIE NA ŁYŚCU

Obraz
Dalekie obserwacje Gór Świętokrzyskich z Jaworza Wschodu słońca się zachciało... Tylko, że jak się człowiek obudzi początkiem czerwca o 3:30 to wybór miejsc do zrobienia dobrej obserwacji mocno się zawęża. Szkoda by było zmarnować okazję, bo właśnie zawitała nad Polskę, masa zimnego, klarownego powietrza z północy. Po szybkim odrzuceniu większości opcji, pojechałem do Skrzętli-Rojówki i podreptałem na Jaworz Łososiński, a w zasadzie na wieżę na podszczytowej polanie. Fajnie, że się buduje wieże takie widokowe, ale najfajniej by było gdyby dawały panoramę 360 ° ze szczytu, a nie 180° z jakiegoś ugoru na stoku. Nie wspominając o tym, że nie stawia się je za muszelki i szklane wisiorki. Kończąc marudzenie, wycelowałem Soligora 400 mm na północny wschód i zaczęła się strzelanina lusterkiem. Wygląda na to, że będzie ciekawie. Rydwan Heliosa wystartował... ...I równie szybko się schował. Zanim słońce znów wyjrzało zza chmur, w kadr wpadł najwyższy szczyt Pogórza Dynowskiego

PATROLNIA PATROL

Obraz
Dalekie obserwacje Tatr z Patrolni Wzgórze Patrolnia wznoszące się na 320 m n.p.m, to dominanta południowej części Płaskowyżu Proszowickiego. Potencjał obserwacyjny ma wyborny, bo obejmuje spory zakres Karpat od Pogórza Strzyżowskiego na wschodzie po Beskid Śląski na zachodzie (czego nie omieszkali wykorzystać kartografowie stawiając tu trianguł). W zasadzie, nie przyjechałem tu fotografować na długiej ogniskowej, a po to by zejść pod ziemię, do sztolni drążonej w mioceńskich wapieniach siarkonośnych. O czym można poczytać tutaj . Po wyjściu i załadowaniu sakw bryłkami siarki, czekała mnie miła niespodzianka w postaci pięknie przeklarowanego powietrza na południu. Na szczęście coś podpowiedziało mi, by objuczyć sakwę rowerową w dodatkową lufę 50-200 mm. Karmiąc się pejzażem... Beskid Wyspowy z dodatkiem Gorców, okraszony delikatną grzędą Tatr. Na wschodzie Pogórze Rożnowskie z grupą Wału. Trafiła się też luka z prześwitem w rodzinne strony. No to czas na rundkę z T

MAGYARORSZÁG LÁTOM!

Obraz
Dalekie obserwacje Gór Tokajsko-Slańskich z Radziejowej Obrosłe bukami kopy i połacie winnic na stokach gór... Tak pokrótce można opisać andezytowy wianuszek Gór Tokajsko-Slańskich. Ich południowy, węgierski skrawek widać z kilku miejsc w Polsce, w tym z jednego na na Sądecczyźnie. Mowa o totipotencjalnym punkcie obserwacyjnym jakim jest Radziejowa i bohaterze dzisiejszych kadrów jakim jest mierzący 894 m n.p.m. Nagy Milics.      Nie mam szczęścia do zgrania czasu i dobrych warunków o wschodzie słońca. Noc z piątku, na sobotę spędzam w pracy i klarowne powietrze o brzasku oglądam przez żaluzję w oknie laboratorium, a nie przez wizjer w aparacie. Mimo wszystko do końca soboty secundo aprilis, utrzymała się dostawa przejrzystego powietrza z północy... Trzeba było ruszyć zad. Pomimo kiepskiej zimy na kopule Radziejowej utrzymuje się jeszcze z pół metra firnu.   Rzutem na taśmę wpadły w kadr dwa zamki z Sądecczyzny i Spisza... Zamek w Rytrze.   Zamek w Starej Lub

SŁUPY SĘDZIWOJA - WSCHÓD

Obraz
Dalekie obserwacje Gór Świętokrzyskich z Dąbrówskiej Góry Na północnym skraju Kotliny Sądeckiej wznoszą się dwie fliszowe kopy, ryglujące ten kraniec zapadliska śródgórskiego. Mowa o Dąbrowskiej Górze (583 m. n.p.m.) i Białowodzkiej Górze (616 m. n.p.m.). Tytułowa analogia do Skały Gibraltarskiej i Jebel Musa, nawiązuje właśnie do takich wrót między którymi ukradkiem przekrada się Dunajec. Postać sądeckiego alchemika figuruje tu z powodów zgoła subiektywnych... W panoramie z obu tych szczytów dominantą są Tatry, ale to nie dla nich będę rozstawiać pół metrową tubę z soczewkami. Pojechałem najpierw na pylon wschodni i dach Pogórza Rożnowskiego zarazem - Dąbrowską Górę, zwaną też lokalnie Górą Kożucha (od pola gospodarza). Wieje mocno, co nie dodaje frajdy przy kręceniu supportem i zdjęć też nie upiększy. Na szczęście orestegor waży tyle, że może się jakoś ustabilizuje. Czasami mam wrażenie, że żyję w jakiejś alpejskiej mieścinie gdzieś w Engandynie...   Tatry dzielę w k

ZADYMA NAD WISŁĄ

Obraz
Dalekie obserwacje Karpat z Radziejowej Luty, ze względu na mrozy i fale suchego powietrza bywa dobrym okresem żniw daleokoobserwacyjnych (o ile sprawy nie spartoli np. El Niño, tudzież inna anomalia). W założeniu standardowym, chciałem złowić Krywania Małofatrzańskiego z wieży na Radziejowej, którego bez sporej refrakcji nie widać (zasłania go las na Skoruszynie), a także z racji dużego albedo od pokrywy śnieżnej, która dała by dobry kontrast względem lasu zza którego by wystawał. Podniesienia nie było, a poziom warstwy inwersyjnej był zbyt wysoki. Za to moją uwagę przykuł pewien "dinks" na północy. Myśli poczęły się kłębić... Kim Dzong Un pierdyknął się w guzikach i rozniósł za pomocą jednej z głowic strategicznie ważny prom na Wiśle w Opatowcu? Heniek na zakrapianym ognisku w Szczucinie pokazał jak się rozpala watrę za pomocą kanistra? Na obrzeżach Dąbrowy Tarnowskiej znów ktoś odpalił eko-pieyck na folię i ebonit? Dziś fotografuję w towarzystwie modraszki...

PRZEŹROCZA Z LIWOCZA - SOLIS OCCASUM

Obraz
Dalekie obserwacje Tatr z Liwocza Liwocz-san... Analogia do Fudżi, nie jest przypadkowa. "Król Pogórzy" ma smukły i strzelisty krój stratowulkanu, nadający mu więcej zadziorności niż ma reszta pogórzańskich garbów. Jest to góra zgoła "magiczna", dająca odwiedzającym sporą dawkę upojenia estetyką widoku. Pomimo niezbyt niebotycznej wysokości, sięgającej (łohohoho!) 562 m n.p.m. plus 23 m wysokości do galerii na krzyżu, można tu odczuć ogrom areału, ze względu na położenie pomiędzy sporymi obniżeniami nieodległej Kotliny Sandomierskiej i Dołów Jasielsko-Sanockich.  Deniwelacja nad Doliną Wisłoki wynosząca 350 metrów na dość krótkim odcinku, też jest bardziej "beskidzka" niż "pogórzańska". Specyficzne położenie tej wypiętrzonej skiby płaszczowiny śląskiej, sprawia że panorama obejmuje zasięgiem obszar od Beskidu Żywieckiego po Bieszczady i Góry Sanocko-Turczańskie. Co prawda nie można tu liczyć na jakieś rewelacyjne, rekordowe odległości, ale