Z WIZYTĄ U ŚW. MARCINA
Dalekie obserwacje Tatr z Góry św. Marcina Dzień po łowach na Kamienniku zabrałem się na rowerową trasę w okolicach Tarnowa. Powietrze nadal było klarowne. Wiało już słabiej niż wczoraj, ale był to i tak zbyt mocny zefir dla tego parchatego rupiecia z "amelinium", który ośmiela zwać się statywem. Stąd z Soligora 400 mm niestety dalej będzie mydło. Co najwyraźniej widać przy poruszeniu świateł przekaźników. Postawiłem fotografować z forpoczty Karpat - Góry św. Marcina nad Tarnowem. Wzniesienie jest niezbyt wysokie oraz zabudowane domami i to dość skutecznie. Za to posiada ciekawe położenie. Jest bardzo wysunięta na północ w stosunku do reszty Pogórza Ciężkowickiego i z trzech stron otoczona obniżeniami. To taki fliszowy półwysep wcinający się głęboko w młodsze osady ilaste miocenu. Na szczycie znajduje się jeden z 22 XV-wiecznych, drewnianych kościołów w Karpatach Polskich, którego wezwanie dało nazwę górze. Dobrych okienek by fotografować między domami nie ma zbyt wiel...