NARTY NA POŁONINIE
Dalekie obserwacje Tatr z Połoniny Wetlińskiej Trafił się wolny weekend i spora ilość śniegu w Bieszczadach, poskutkowało to rzecz jasna szybkim zebraniem ludzi i wyjazdem na dwa dni. Oczywiście poza nartami miałem nadzieję na jakieś dalsze strzały. Pierwszy dzień na Hyrlatej przyniósł sporo świetnych zjazdów, ale nie przyniósł żadnych widoków. Za to drugiego dnia na Połoninie Wetlińskiej wszystko się wyrównało i to z nawiązką. Górny pułap chmur był dużo niższy niż zapowiadany, a dobra widoczność utrzymywała się przez cały dzień. Najpierw trzeba zainwestować w energie potencjalną... By np. focić z dobrego punktu. (fot. Joanna Bajorek). By np. podziwiać takie widoki. Tu Tatry na 230 mm. Oraz ten sam landszaft na 400 mm. Najdalszy strzał na dziś. W luce utworzonej przez Przełęcz Pod Kopą znalazł się fragment Tatr Polskich. Tymczasem na południowym-wschodzie... Piętrzy się południowy fragment Gorganów - konkretnie rejon Synewiru. Oraz Połonina Kr