NA KRAŃCACH GARBU
Tatry z Beszowej Pomiędzy obniżeniem Niecki Połanieckiej i Niecki Soleckiej ciągnie się Garb Pińczowski - długi pas wzniesień, który jest czymś niczym naturalna promenada widokowa. Te kilkanaście, kilkadziesiąt metrów ponad otaczający teren zawsze pomaga dojrzeć ponad zabudowę i lasy. Południowo - wschodni kraniec garbu staje się nieco szerszy, a najwyraźniejszy próg znajduje się od strony Doliny Wisły i tym razem udałem się właśnie w tamte okolice, a konkretnie do Beszowej . Wszystko w związku z koniunkcją średniowiecznych obiektów sakralnych i Tatr. Choć z planowanych dwóch ujęć, to tylko jedno zaprezentowało się zgodnie z zamiarami. Statyw rozstawiam na skraju jednego z pól. Choć Tatry widać z niezliczonej ilości miejsc w okolicy, to wybrałem ten punkt tak aby... ...Tatry Wysokie skomponowały się z kościołem pw. św. Idziego w Zborówku. Ach te wszędobylskie kable... Później już ich nie będzie. Nawa tej świątyni powstała na początku XX w...