Posty

Wyświetlam posty z etykietą Płaskowyż Kolbuszowski

SZKOŁA POD TURNIAMI

Obraz
Dalekie obserwacje Tatr z Kosów Gdzieś w środku posiekanej na płaty Puszczy Sandomierskiej, znajduje się wioska Kosowy . Północno-wschodnie części wsi położone są na wyniesieniu o nieregularnym kształcie, ciągnącym się od rejonu Ługnicy i Ostrowów Tuszowskich na zachodzie, po Trzęsówkę na wschodzie. Z tamtejszych pól otwiera się dogodny widok na tatrzańskie turnie. Punktem orientacyjnym, ułatwiającym skierowanie obiektywu we właściwą stronę, jest szkoła podstawowa w Kosowach. Tatry wraz ze szkołą na jednym kadrze nasunęły mi tytułowe porównanie do "Szkoły nad obłokami", funkcjonującej kiedyś na Niemcowej , a której historię w 1958 r. ujęła w powieść Maria Kownacka. W krajobrazie przeszkadzają nieco linie wysokiego napięcia, jednak jak odpowiednio wydłużymy ogniskową to problem zniknie. W końcu generalnie fotografuję na długich ogniskowych.   Nad Niemcowej była kiedyś szkoła nad obłokami, za to w Kosowach mają szkołę pod turniami. Spłaszczanie perspektywy sprawia, że

ECHA Z PUSZCZY

Obraz
Dalekie obserwacje Tatr z Przyłęka Wieczór w lesie często staje się głośny i to niekoniecznie za sprawą libacji w sąsiednim oddziale leśnym, ale po prostu zwierz wszelaki zaczyna swą "nocną zmianę". Echa z Puszczy Sandomierskiej niosą się też po polach i przy takich intrygujących stękaniach, pohukiwaniach i skrzekotach, można fotografować landszaft z Tatrami w tle. Np. z Przyłęka na Płaskowyżu Kolbuszowskim.   Płaskowyż Kolbuszowski... Jak to płaskowyż - jest generalnie płaski, ale tu i ówdzie znajdzie się jakaś wydma lub inkszy pagórek z którego widać coś więcej. Ten przy Przyłęku pokrywają pola co gwarantuje dobre pole widzenia.   Jest już taka pora roku, że ludzie zaczynają kopcić, ale dziś dymów z zabudowań będzie na tyle niewiele, że nie będą stanowić problemu.   Wiem, że wyżej wieją dość silne wiatry, ale wschodni skraj Tatr Wysokich wygląda w miarę stabilnie. Na lewo od Tatr wystają jeszcze dwa garby Złomistych Wierchów w Beskidzie Sądeckim, odległych o 117

NAD NILEM

Obraz
Dalekie obserwacje Tatr z Kolbuszowej Ostatni dzień września 2018 roku zakończył się z motywem afrykańskim... Otóż gdzieś pośród lasów Puszczy Sandomierskiej, snuje się niewielka rzeka rozcinająca płytką doliną Płaskowyż Kolbuszowski. Tą rzeką o dość ciekawej nazwie jest Nil, nad którym wznosi się Górka Weryńska - niewielkie i rozłożyste wzgórze na granicy Kolbuszowej i Weryni skąd można zobaczyć i sfotografować Tatry. Plener okazał się ciekawy, bo na miejscu spotkałem Rymka z rozłożonym statywem. Statystycznie mamy w Polsce więcej wilków na kilometr kwadratowy, niż osób które fotografują dalekie obserwacje. Więc bardziej prawdopodobne było to, że przed obiektywem przebiegnie mi jakaś wataha goniąca żubra niż, że zobaczę znajomego po fachu...   Statywy rozkładamy na parkingu koło cmentarza na Górce Weryńskiej.   W kadr łapią się głównie słowackie Tatry Wysokie oraz ich polski fragment w postaci Rysów, schowanych ciut za przekaźnikiem po prawej stronie.   Tak natomias