VADEMECUM DALEKICH OBSERWACJI: DEFINICJE
Dalekie obserwacje to w pewien sposób wyścig z naturą o uchwycenie momentu w którym możemy przejrzeć na wskroś przez dziesiątki, a nawet setki kilometrów atmosfery. Nie jest to rzecz trywialna i w praktyce przekłada się na stosowanie interdyscyplinarnej wiedzy z zakresu meteorologii, geografii i optyki. Najczęściej polowania na odległe obiekty, odbywają się przy pomocy sprzętu fotograficznego, co w zasadzie tworzy nową dziedzinę fotografii. W związku z tym, trzeba nakreślić jak będzie wyglądało zdjęcie które sklasyfikujemy do dalekich obserwacji, a które nie zaliczymy do tej kategorii. Pora więc wyjaśnić kilka istotnych szczegółów.
Definicja dalekich obserwacji
Dalekie obserwacje to: obserwacje wszelkich obiektów będących częścią powierzchni Ziemi, lub mających z nią trwały kontakt i znajdujących się w znacznej odległości od obserwatora, który również znajduje znajduje się na powierzchni Ziemi, lub na obiekcie który ma z tą powierzchnią kontakt. Obiekty sklasyfikowane w tej definicji można podzielić na:
- obiekty naturalne, czyli ukształtowane formy terenu takie jak: pasma górskie, góry, wzgórza i inne naturalne obiekty, które można wyróżnić w krajobrazie,
- obiekty antropogeniczne, czyli wszelkie obiekty związane z przekształcaniem naturalnego terenu (takie jak hałdy, zwałowiska, sztuczne zbiorniki wodne) oraz obiekty związane z zabudową, najczęściej industrialną (takie, jak kominy, maszty telekomunikacyjne i budynki mieszkalne).
Przykładowa daleka obserwacja przedstawiająca Sudety Wschodnie widziane z Babiej Góry. Odległość do Pradziada 174 km. |
Jak już wcześniej wspomniałem, dalekie obserwacje są zazwyczaj utożsamiane z fotografią, jednak samo pojęcie jest nieco szersze i wykracza poza tą strefę. Dalekie obserwacje można prowadzić na dwa główne sposoby:
- wzroku obserwatora, bez użycia sprzętu optycznego,
- przy użyciu odpowiedniej optyki (lornetka, luneta, teleskop),
- aparatów fotograficznych (cyfrowych i z rzadka analogowych, najczęściej w połączeniu z odpowiednią, wymienialną lub integralną optyką. Obecnie jest najczęstsza forma dokonywania i dokumentowania dalekich obserwacji),
- pozostałych urządzeń zdolnych do rejestracji obrazu za pomocą odpowiedniej optyki (tj. kamera z odpowiednią ogniskową obiektywu, czy nawet aparat fotograficzny w telefonie połączony z okularem lornetki).
Sprzęt optyczny do dalekich obserwacji rozstawiony na punkcie obserwacyjnym na Wielkiej Górze w Sance. |
Kluczową sprawą jest odległość do obserwowanego obiektu. Konieczną rzeczą jest określenie pewnych punktów odcięcia dla pojęcia dalekich obserwacji. Za daleką obserwację możemy uznać obiekt zaobserwowany z odległości:
- minimum 60 km w linii prostej w przypadku obserwacji gór. Zaznaczam przy tym, że jest to wartość nominalna dla większości średnich gór, wzorowanych na górach z rejonu Europy Środkowej, których wysokości oscylują w granicach 700-1200 m n.p.m. a deniwelacje z reguły nie przekraczają kilometra. Dystans minimalny dla gór wyższych i z większymi deniwelacjami powinien być dłuższy. Dla wyższych szczytów Beskidu Żywieckiego, czy Karkonoszy dystans należy zwiększyć do 70 km, a w przypadku Tatr do 90-100 km w linii prostej. Odpowiednio dla niższych form terenu takich jak np. wzgórza z rejonu Wyżyn Środkowopolskich o wysokościach rzędu 300-400 m n.p.m. dystans można skrócić do minimalnych 40 km w linii prostej,
- minimum 30-40 km w przypadku dużych i wysokich obiektów antropogenicznych i minimum 20-30 km dla niewielkich i niskich obiektów antropogenicznych.
Powyższe wartości zostały wypracowane na podstawie wieloletnich obserwacji w terenie i są progami odległości respektowanymi w środowisku dalekich obserwatorów. Przy czym indywidualne przypadki obserwacji mogą być rozpatrywane według odrobinę zmienionych ram. O ile ma to jakikolwiek sens (bo często nie ma :) ). Trzeba też nakreślić, co zdecydowanie nie podlega klasyfikacji do działu dalekich obserwacji i trzeba o tym pamiętać jeśli chcemy kadrować na odległe obiekty. Do dalekich obserwacji NIE ZALICZAMY:
- obserwacje obiektów naturalnych jak i antropogenicznych z samolotów, dronów i innego sprzętu latającego. Fotografia lotnicza nie mieści się w podstawowym pojęciu dalekich obserwacji i wykonywana jest w warunkach przy których duże dystanse nie są niczym nadzwyczajnym,
- obserwacje oddalonych chmur. Widok np. cumulonimbusa, wysokiego czasem na kilkanaście kilometrów nie jest czymś wyjątkowym, nawet jeśli znajduje się daleko,
- obserwacje z powierzchni terenu samolotów, oraz ich smug kondensacyjnych. Sytuacja podobna do tej z pierwszego wypunktowania, tylko odwrotna,
- obserwacje obłoków kondensacyjnych elektrowni i elektrociepłowni. Są to obiekty efemeryczne, towarzyszące fotografowaniu odległych obiektów industrialnych,
- obserwacje cieni gór rzutowanych na chmury. Jest to ciekawe zjawisko, ale nie spełnia podstawowej definicji i tak jak poprzednie zjawisko jest efemerydą. Ponadto, rozmiar cieni jest wielokrotnie większy niż rozmiar gór które go rzucają, przez co dostrzeżenie ich nie sprawia trudności,
- obserwacje Słońca, Księżyca, planet i innych obiektów znajdujących się poza atmosferą Ziemi. Jest to po prostu astrofotografia.
Zdefiniowanie dalekich obserwacji ujednolica tą dziedzinę i pozwala sprawnie poruszać się w tym temacie, bez błędnego przypisywania dokonań, które dalekimi obserwacjami nie są. Choćby ze względu na brak nadzwyczajności, a ta jest jednym z głównych atutów zjawiska o którym dyskutujemy i dzięki temu dalekie obserwacje potrafią wywrzeć spore wrażenie na ludziach którzy je podziwiają.
Dalekie obserwacje to też obcowanie z pięknem natury. Bardzo często w tej bardziej pofalowanej części naszej planety. (fot.Joanna Bajorek). |
Komentarze
Prześlij komentarz