W CIENIU OLBRZYMÓW

Tatry Niżne z Polanki


Tym razem przyszła pora na zdjęcia z nieco rzadziej fotografowanymi szczytami. Chodzi o najwyższe wierzchołki Tatr Niżnych, które pomimo swej wysokości, często chowają się za sąsiednimi i wyższymi Tatrami. Wierzchołki Chopoka i Dziumbiera widać z Beskidu Śląskiego, Małego i Żywieckiego. Idąc na wschód, znikają z widoku w rejonie Paśmie Polic. Dopiero dzięki obniżeniu Kotliny Liptowskiej oraz Kotliny Popradzkiej, istnieje możliwość dostrzeżenia tych szczytów ze skrajów Beskidu Sądeckiego i Niskiego. Np. z dwóch dość niewysokich szczytów Nad Tyliczem i Muszynką. Mianowicie z Łanu i z Polanki. Na plener wybrałem wybrałem tą drugą kulminację, przez co z widoku zniknęła mi Besna, ale w pełni zarysowały się Deresze wraz z Chopokiem.

Rower i statyw z obiektywem na górskiej łące.
Na szczyt docieram podczas kręcenia się rowerem po okolicy. W momencie rozstawiania statywu słońce zdążyło zajść, ale to w niczym nie przeszkadza, bo odległe szczyty najlepiej podświetli za kilka obrotów wskazówki zegarka.

 
Góry po zachodzie słońca. Widać fragment Tatr ze Sławkowskim Szczytem.
Na lewo od Tatr powoli zaczynają majaczyć najwyższe szczyty Tatr Niżnych.

 
Widok na odległe, najwyższe szczyty Tatr Niżnych.
W końcu, po kilku minutach po zachodzie słońca wszystko ładnie się rysuje. Widoczna w środku kadru wieża widokowa, to nowo otwarty obiekt na Malniku w Górach Leluchowskich. Z samej wieży również widać szczyty Tatr Niżnych.

 
Nocny widok na Tatry.
Na fotografię Tatr też przyszła pora, ale to już na sam koniec pleneru. Pojawiają się już mgły radiacyjne, które podświetlają się od świateł miejscowościami. Po prawej widać łunę od świateł Tylicza.

 

Rzut obserwowanego obszaru.

 
Punkt obserwacyjny:   Polanka; 716 m n.p.m.
Data obserwacji:   26.09.2023
Największa odległość:   Deresze - 120 km
Sprzęt fotograficzny:   Pentax KP + Sigma 120-400 mm

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

GÓR GRZEBYKI...

ALPEJSKIE AKWARELE

MARSZ MANDARYNÓW