WIDOK OKABLOWANY

Dalekie obserwacje Gór Świętokrzyskich z Trzemeskiej Góry


Gęstość okablowania na kilometr kwadratowy, przypomina czasem zagęszczenie lian w lasach równikowych. Ponadto, gdy trafimy w jakiś bardziej ustronny teren, to jakimś prawem Murphy'ego akurat ten jeden kabel w okolicy, będzie biegł w poprzek potencjalnie najładniejszego kadru. W przypadku szczytowych partii Trzemeskiej Góry, Murphy również zaciera ręce. Bo jeśli widok na północ nie jest zasłonięty szpalerem drzew, to na linii obserwacji wyrastają się właśnie słupy z kablami. Trudno... Ważne że w ogóle da się fotografować.

 
Punkt widokowy w polu za krzyżem może nie jest idealny, ale ważne że coś widać.

 
Szczypta industrialu. Czyli chłodzona wodą z Wisły El.Połaniec o mocy 1882 MW.

 
W oddali widać bardzo ciekawy pod kątem geologicznym Garb Pińczowski (fragment w rejonie Szczaworyża). Widoczna jest także odległa o 27 km kopuła kościoła pw. NMP Szkaplerznej w Dąbrowie Tarnowskiej.

 
Bezimienny, ale najwyższy szczyt Pasma Wygięzłowskiego w Górach Świętokrzyskich. Na wcześniejszym planie zabudowania górnej części Woli Rzędzińskiej z kościołem pw. Miłosierdzia Bożego.

 
Ciut bardziej na zachód mamy Pasmo Jeleniowskie z dwoma najwyższymi kulminacjami. Na dole kadru widać zbiornik retencyjny w Skrzyszowie, a ciut wyżej kościół pw. Przemienienia Pańskiego w Ładnej.

 
Co do kulminacji... To najwyższym szczytem jest Szczytniak, choć to nie od niego pasmo wzięło nazwę.

 
Tylko od miejscowości Jeleniów u podórza niewiele niższej Góry Jeleniowskiej.

 
Na Łyścu vel Łysej Górze, czy też Świętym Krzyżu już palą się światła przekaźnika RTCN.

 
No i mamy jeszcze najwyższy szczyt całego pasma. Ostatnio opublikowano nowe pomiary podnoszące Łysicę do 614 m n.p.m. i przenoszące najwyższy punkt na wschodni wierzchołek Łysicy, czyli Skałę św. Agaty.

 
Wzgórza na północ od Karpat nie często bywają tematem DO. Trochę dlatego, że często są bezimienne i słabo wyróżniają się w krajobrazie. Niemniej to wzgórze leżące na Wyżynie Miechowskiej jest nawet wyższe od Trzemeskiej Góry z której fotografuje.

 
Na dobranoc łapie w kadr jedno z niewielu miast lokowanych przez Włodka Łokietka, czyli Tarnów. Po lewej widać komin ciepłowni na Piaskówce, a na lewo od niego kolejny, 100-metrowy komin Niedomickich Zakładów Celulozy odległy o 22 km.

 
Punkt obserwacyjny:   Trzemeska Góra; 379 m n.p.m.
Data obserwacji:   06.10.2019
Największa odległość:   Łysica - 106 km
Sprzęt fotograficzny:   Pentax K-50 + Sigma 120-400 mm

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

GÓR GRZEBYKI...

ALPEJSKIE AKWARELE

MARSZ MANDARYNÓW