TATRY Z PRZECZYCY? NIE PRZECZĘ...

Dalekie obserwacje Tatr z Przeczycy


Przeczyca znana jest min. z dobrze zachowanego grodziska słowiańskiego na wzgórzu Zamczysko, użytkowanego pomiędzy IX a XI wiekiem. Nieco izolowane i wyniosłe wzgórze tworzy klin pomiędzy końcem doliny Jodłówki, a doliną Wisłoki, co czyni go dobrym punktem obserwacyjnym. Takie położenie lubią rzecz jasna konstruktorzy fortyfikacji oraz... Ludzie zajmujący się dalekimi obserwacjami. Co prawda na terenie grodziska można obecnie fotografować bukowy las, a nie rozległą panoramę. Niemniej ok. 200 m na NW od starych wałów, znajduje się bardzo dobry punkt widokowy na dominujące w krajobrazie Pasmo Brzanki, a także odleglejsze pasma górskie jak Beskid Niski i Wyspowy i Tatry będące głównym tematem tego pleneru.

Na grzbiecie Zamczyska jest kilka miejsc które oferują widoki na Tatry , ale wybór padł na punkt tuż przed przysiółkiem Buczyna.

 
Góry na południowym-wschodzie niebawem połknie cień ziemi. Dlatego tam najpierw kieruję obiektyw. Białe "tyczki" po lewej, to wiatraki FW Łeki Dukielskie.

 
Im bliżej zachodniego kierunku, tym barwy rzecz jasna coraz cieplejsze. W kadrze widać Beskid Wyspowy i gdyby nie las na pogórzańskich grzbietach, to złapała by się także odległa o 135 km Babia Góra, która powinna wystawać na prawo od Lubogoszczy.

 
Pojawiają się już Tatry. Jeszcze kwadrans temu słabo widoczne.

 
Grupa Łomnicy na 400 mm.

 
W tym kadrze powinien się znajdować Krywań, ale niestety skrył się w chmurach na prawo od Mięguszowieckich Szczytów.

 
Niemniej chmury to nie element stały w krajobrazie. Chwila wyczekiwania pozwoliła na uchwycenie wspomnianego Krywania. Poniżej Pośredniego Mięguszowieckiego Szczytu świeci się RTON Przechyba.

 
Odsłania się jeszcze kilka innych wierzchołków. Po prawej tuż nad linią lasu widać kilka szczytów w rejonie Orlej Perci.

 
Tymczasem na zachodzie uformował się wał nad Wałem... Czyli wał chmur nadchodzącego frontu nad szczytem Wału na Pogórzu Rożnowskim. Chwilę po tym zdjęciu zacząłem składać statyw, ale nie na długo...

 

Plenery o zachodzie słońca, od strony techniczno-organizacyjnej zwykle wyglądają podobnie. Po zajściu tarczy słońca za horyzont, pozwalam sobie jeszcze na kilka dłuższych naświetlań i zwijam sprzęt. Tym razem, dłuższe naświetlania z punktu obserwacyjnego na wzgórzu Zamczysko przedłużyłem sobie... Aż do początku następnej doby. Wszystko z powodu urwania rury od chłodnicy, przy obraniu planu pod tytułem "pojedziemy skrótem". Nie zadawajcie zbędnych pytań, potraktujcie to po prostu jako kronikarską informację. W końcu oczekiwanie na lawetę zaowocowało materiałem na kolejny wpis...


 
Rozstawiam ponownie statyw i kieruję obiektyw w stronę doliny Wisłoki. Miejscowości powoli zaczynają rozbłyskiwać światłami. Widać min. oświetlony krzyż na Grzywackiej Górze oraz linią świateł wzdłuż DW 993 (odcinek Nowy Żmigród - Dukla).

 
Mijają kolejne minuty, a Tatry są wciąż widoczne. Zdjęcie naświetlane 30 sekund.

 
Mimo że minęła już północ, to w dalszym ciągu można było zarejestrować Tatry. Sporą zasługę miało w tym światło księżyca oraz albedo wciąż sporej pokrywy śnieżnej. Zdjęcie naświetlane 284 sekundy.

 
Rzut obserwowanego obszaru.

 
Punkt obserwacyjny:   Zamczysko; 344 m n.p.m.
Data obserwacji:   22.05.2021/23.05.2021
Największa odległość:   Krywań - 127 km
Sprzęt fotograficzny:   Pentax K-50 + Sigma 120-400 mm

Komentarze

  1. Przepiękne zdjęcia. Polecam wizytę w październiku kiedy kolory są po prostu obłędne.
    (I tylko mała korekta: mowa w opisie jest o dolinie Wisłoki nie Wisłoka.)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za czujność. Już zrobiłem erratę. Wisła, Wisłok i Wisłoka pomimo wspólnej etymologii nie powinny się ludziom mylić, ale rzeczywistość okazała się inna ;).

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

GÓR GRZEBYKI...

ALPEJSKIE AKWARELE

MARSZ MANDARYNÓW