Dalekie obserwacje Gór Świętokrzyskich z Dąbrówki Szczepanowskiej
Dunajec po wielu kilometrach przełamywania się przez Karpaty, w końcu wpływa na teren Kotliny Sandomierskiej w okolicy Wojnicza. Tuż przed opuszczeniem gór, muska swoim nurtem pewne wyniosłe wzgórze o stromych stokach. Tym "barz bystrym brzyzkiem" jest Golgota, na stokach której przycupnęły zabudowania Dąbrówki Szczepanowskiej. Nie znajdziemy tu kalwarii, pomimo nazwy nawiązującej bezpośrednio do Męki Pańskiej, a etymologii należy szukać w innej, bardziej pospolitej męce związanej z wyjściem lub wyjechaniem na to wzgórze od zachodu lub północy. Na kilometrze i stu pięćdziesięciu metrach w linii prostej, trzeba się wznieść o 190 metrów w pionie. Podjazd rowerowy od zachodu jest jednym ze stromszych na Pogórzach, ze średnim nachyleniem 11.5% i maksymalnym 17.7% na stu metrach podjazdu.
W 2018 roku, ciut na północny zachód od wierzchołka Golgoty, wybudowano drewnianą wieżę widokową o wysokości 16 metrów. Bez wieży i tak byłby stąd piękny, ale konstrukcja nieco ułatwia obserwacje i dzięki niej nie trzeba się przemieszczać w różne zakątki wzgórza, by uchwycić widoki na wszystkie strony świata, lub by uniknąć zbędnych kabli lub zabudowań w kadrze.
|
Widok na północ z wieży na Golgocie. Dunajec rozleniwia się i rozwija swoje meandry na skraju Karpat i Kotliny Sandomierskiej. Po prawej świeci nadajnik na Górze Św. Marcina i snują się dymy z zakładów azotowych w Tarnowie. Oczywiście na horyzoncie widać znacznie więcej... |
|
Na południu większość dalekich widoków jest zasłonięta przez chmury, ale gdzieniegdzie znajdzie się jakaś luka w obłokach... |
|
Wystaje jeszcze fragment rejonu Orlej Perci. Na prawo od Wielkiej Koszystej wystaje jeszcze odległy o 98 km fragment Skrajngo Granatu. Na wcześniejszym planie świeci nadajnik na Chełmie Łososińskim. |
|
Na zachodzie widać krakowski industrial, czyli zabudowania kombinatu hutniczego. W oddali widać skraj Wyżyny Krakowsko - Częstochowskiej odległy o ok. 80-90 km. Na wcześniejszym planie widać komin MPEC w Brzesku. |
|
Kolejny krakowski industrial. Ciekawostką jest to, że dało się uchwycić odległy o 74,5 km Kopiec Piłsudskiego, położony na najwyższym punkcie Zrębu Sowińca. W tle widać odległe o ok. 80-85 km wzniesienia Garbu Tenczyńskiego. Spory budynek w centrum kadru to szpital w Brzesku. |
|
Przesuwając się ku północnym azymutom, wciąż widać daleko położone wzgórza. Mimo faktu, że wzniesienia nie mają wielkich deniwelacji. Zalesiona kopka to wzgórze Patrolnia. Znane z eksploatacji mioceńskich wapieni siarkonośnych. Blisko lewej krawędzi kadru sterczy wieża kościoła pw św. Marii Magdaleny i św. Stanisława w Szczepanowie. |
|
Ale w końcu kieruje obiektyw ku północy. Tam już wystają grzbiety Gór Świętokrzyskich. |
|
Tutaj konkretnie Pasmo Jeleniowskie. Kadr na 210 mm. |
|
Tu w kadrze się trochę dzieje... Jest autostrada A4 z MOP Komorów - Rudka, komin zakładów w Niedomicach, kościół w Odporyszowie pw. Oczyszczenia NPM oraz wschodni skraj Łysogór. |
|
Kadr taki jak powyżej, ale z nieco przekadrowaną ramką na 400 mm. |
|
Tutaj ich zachodni koniec i najdalszy uchwycony punkt. W dole widać szpalery ekranów akustycznych wzdłuż A4. |
Rzut obserwowanego obszaru.
Dalekie widoki z tego miejsca nie ograniczają się oczywiście do powyższych kadrów. Zabrakło jeszcze pełniejszej panoramy Tatr i Beskidu Żywieckiego, ale to już temat na zupełnie inną okazję. Miejsce jest bardzo wygodnym miejscem na plener z uwagi na dobry dojazd i parking tuż przy wieży widokowej.
Punkt obserwacyjny: | Dąbrówka Szczepanowska (Golgota); 395 m n.p.m. |
Data obserwacji: | 13.07.2020 |
Największa odległość: | Łysica - 107,5 km |
Sprzęt fotograficzny: | Pentax K-50 + Sigma 120-400 mm |
Tamten rejon wciąż czeka na jeden z ciekawszych kadrów z terenu naszego kraju. I chyba oboje wiemy o jaki punkt chodzi.
OdpowiedzUsuńPod względem widokowym to bardzo ciekawe miejsce, dające bardzo urozmaicony widok. Ciekawe, że żaden obserwator wcześniej tego miejsca nie zwęszył. Brakuje mi tylko do pełni obrazu zdjęcia samej wieży widokowej.
OdpowiedzUsuńTak naprawdę to zwęszył, tylko wszyscy skupiają się na innych dalekich obserwacjach z tego miejsca - Tatrach i Babiej Górze. Fotografowie z rejonu Tarnowa często tu bywają, ale z tego co kojarzę, to jeszcze nikt nie kierował obiektywu na północ. Dlaczego? Odpowiem jak Pan Sznuk: nie wiem, ale się domyślam.
Usuń