Posty

OKOLICE OKRĄGLICY

Obraz
Dalekie obserwacje Jesioników z Okrąglicy Pasmo Policy posiada kilka miejsc z których widać Jesioniki. Co prawda nie widać z tych miejsc symbolu tych gór - "berecika" Pradziada. Jednak jest kilka punktów z widokiem na Masyw Orlika i Masyw Keprnika oraz południowe skrawki grzbietu Wysokiej Hali. Spośród kilku możliwych opcji, wybrałem grzbiet opadający na północny-wschód od szczytu Okrąglicy i pewnego lipcowego popołudnia po pracy, podjechałem na północną Orawę i krętymi, leśnymi stokówkami wyjechałem rowerem, by rozłożyć statyw pod powykręcanymi bukami starającymi się wegetować na skraju swoich możliwości.   Gdzieś okolicach 1100-1200 m n.p.m. na terenie Karpat Zachodnich, buki powoli ustępują miejsca świerkom, tworząc fantazyjne, krzywulcowe formy. Właśnie w takiej strefie znalazłem miejsce na plener.   Punkt obserwacyjny w swojej okazałości.   Widok na ogniskowej 120 mm. Jesioniki już majaczą i można je dostrzec dzięki luce którą tworzy Brama Wilkowicka pomię

BURZYN PO BURZY

Obraz
Dalekie obserwacje Beskidu Żywieckiego z Burzyna Bardzo sprzyjającym czynnikiem dla dalekich obserwacji w okresie letnim są fronty burzowe. Po przejściu niektórych frontów, atmosfera jest przepłukana z pyłów, a jeśli napływa przy tym chłodniejsze powietrze, to mamy wówczas szanse na dobre zdjęcia. Właśnie takie warunki zastałem pewnego sierpniowego wieczoru, wyjeżdżając na grzbiet za Elsowem - przysiółkiem Burzyna. Atmosfera była na tyle przemyta, że w kadr wpadła min. Babia Góra i to bez dobrego wsparcia słońca (różnica 40° pomiędzy azymutami).   Na szczęście w wielu miejscach jest już po żniwach i można się bez problemów rozłożyć na skraju pola.   Widok w kierunku Babiej góry na ogniskowej 55 mm. Szczyt wystaje tak nieznacznie, że przy takiej ogniskowej jego widoczność jest niemal na granicy sugestii.   Na zachodzie widać jeszcze szczyty, dość znane w świecie dalekich obserwacji. To za sprawą możliwości obserwacji Jesioników, z tamtego rejonu.   Widok na Babią Górę.

DWIE WYSOKIE

Obraz
Dalekie obserwacje Bieszczad z Wysokiej Małe Pieniny to teren ze sporą koncentracją miejsc urokliwych, gdzie można poczuć jak w cieniu wąwozów, skalnych brył i starych kapliczek miesza się klimat rodem z Karpat Wschodnich i Zachodnich. Jak się okazuje, z najwyższego szczytu tego pasma - Wysokiej, widać inna Wysoką położoną daleko, daleko na wschodzie, już właśnie na terenie Karpat Wschodnich. Mowa o Smereku, który dawniej nosił nazwę Wysoka, zanim c.k. gryzipiórki nie przechrzciły tego toponimu, przenosząc nazwę sąsiedniej wioski na wierzchołek. Jest to taki obserwacyjny łącznik z nutą regionalno-geograficzną pomiędzy ziemią Rusinów Szlachtowskich, Rusnaków, a widocznym na horyzoncie pograniczem Bojkowszczyzny i Łemkowszczyzny.   W połowie marca tego roku zniknęła już większość śniegu w Małych Pieninach. Zostały same zmrożone firny, po których można było ekspresowo wyjść na szczyt Wysokiej.   Widok w stronę Bieszczad na ogniskowej 120 mm. W oddali widać już kontur Wysokiego Dzi

SZYDŁOWSKI SZYLDWACH

Obraz
Dalekie obserwacje Tatr z Szydłowa Na koniec pierwszego dnia 2023 roku, miałem okazję poczuć się niczym francuski strażnik z filmu pt. "Monty Python i Święty Graal", a to za sprawą spaceru wzdłuż świetnie zachowanych murów miejskich Szydłowa. Nie miałem co prawda wrogich rycerzy pod murami do obrzucania inwektywami, a obchód od furty do furty poczyniłem by znaleźć dobre miejsce na obserwację Tatr. Najdogodniejszy punkt znalazł się tuż koło Bramy Krakowskiej, obok punktu widokowego w południowo-zachodnim narożniku murów. Pozostało tylko rozłożyć statyw i utrwalić ten obraz na długiej ogniskowej. Widok z południowo-zachodniego narożnika murów. Azymut na Tatry wyznaczają ekrany akustyczne przy grobli nad doliną Ciekącej.   Widok na 120 mm.   Zachodnia część Tatr Wysokich. Gerlach w okresie wegetacji najprawdopodobniej przepadł by w liściach.   By złapać wszystkie szczyty, trzeba przesuwać statyw o kilka metrów. Złapał się więc najwyższy szczyt Polski.   Oraz Mięg

SZPAKI NA PIĘCIOLINII...

Obraz
Dalekie obserwacje Tatr z Jaźwin Listopadowe pola nad Jaźwinami... Spokój... Przez brązowe niwy z zielonymi przedziałkami przemykają stada saren, jeleni, a nawet klępa z łoszakami. W takim oto krajobrazie przycupnąłem, by przy akompaniamencie ćwierkających stad szpaków, ułożyć kolejne kadry z Karpatami na horyzoncie. Od Beskidu Niskiego, przez Beskid Sądecki i Gorce, aż po Tatry. Dalekie obserwacje to nie tylko zaskakujące dystanse, ale właśnie np. przejażdżka rowerem przez zakamarki Płaskowyżu Tarnowskiego i podziwianie przyrody z ustronnych miejsc na fotograficznym plenerze.   Statyw wystawiam bezpośrednio na śródpolnej drodze, biegnącej od cmentarza w Borowej w kierunku Jaźwin.   Tak na prawdę to wspomniane szpaki nie ulokowały się nie na pięciolinii, ale na trójlinii niczym neumy. W końcu na samym początku notacji muzycznej stosowano mniejszą ilość linii. Cztery, trzy, a nawet jedną...   Spłoszone ptaki rychło wskazują mi kierunek na odległe szczyty. Najpierw kieruję obi

NIEBO SPOD PĘDZLA MUNCHA

Obraz
Dalekie obserwacje Tatr z Łanów Tyczyńskich Ekspresjoniści często czerpali natchnienie z płomiennych zachodów słońca. Z podobnych pobudek jeżdżę na plenery z tranzycją słońca za odległymi górami na linii horyzontu. Czasami rodzą się przy tym takie kadry, jak te prezentowane poniżej. Wszystko wydarzyło się podczas listopadowego wieczoru na Łanach Tyczyńskich, gdy niebo wymalowało się jakby spod pędzla Edvarda Muncha. Z oczywistym nawiązaniem do obrazów "Niepokój", "Rozpacz", "Krzyk" czy "Portret Fryderyka Nietzsche". Tak wyszło, że na ten sam pomysł wpadło kilku innych pasjonatów dalekich obserwacji i zrobił się z tego spontaniczny mini-zlot. Taka odmiana od przeważnie kameralnych plenerów. Warto wspomnieć, że punkt na Łanach Tyczyńskich, związany jest z pewnym kamieniem milowym w historii dalekich obserwacji. To w końcu jedno z pierwszych miejsc w okolicach Rzeszowa, z którego sfotografowano Tatry.   Tak wygląda miejsce obserwacyjne na

TAKA ROLA...

Obraz
Dalekie obserwacje Beskidu Śląsko-Morawskiego z Rolów Wierchu Na terenie Obniżenia Orawsko-Podhalańskiego ciężko znaleźć jakieś miejsce, gdzie możemy rozstawić statyw i złapać w kadr odległe pasma górskie. W końcu dookoła daleki horyzont zasłania cały szpaler szczytów. Jednym z takich nielicznych miejsc jest Rolów Wierch na terenie wsi Sierockie. Z niewielkiego obszaru na północ od wierzchołka tego wzniesienia, można dostrzec pewien szczyt w Czechach wraz zabudowaniami na jego szczycie.   Spośród kilku potencjalnych punktów, to najmniej problematyczny okazał się przystanek autobusowy.   Szczyt na który polowałem, to najwyższa góra w Beskidzie Śląsko-Morawskim i jednocześnie najwyższy szczyt w czeskiej części Karpat.   Na szczycie Lysej Hory znajduje się sporo budynków. Przekaźnik radiowo-telewizyjny o wysokości 78 metrów, budynek Horskéj Služby, stacja meteorologiczna ČHMÚ, chata Bezručova, chata Desítka oraz chata Maraton i to właśnie światła tego ostatniego budynku, błyszc